- Ivy ! - usłyszałam głos Emmy z kuchni, kiedy weszłam do łazienki .
- Co ? - odkrzyknęłam na tyle głośno, żeby mnie usłyszała.
- Harry dzwoni, odebrać ?
- Odbierz powiedz, że za chwilę podejdę.
Poprawiłam twarz, włosy i zwilżyłam swoje dłonie. Podbiegłam po swój telefon, który wyrwałam mojej przyjaciółce nie pozwalając Jej dokończyć swojej wypowiedzi.
- Halo ?
- Cześć tu Niall . - Trochę się zdziwiłam, i posmutniałam kiedy dowiedziałam się, że to nie Pan Perfekcyjny.
- Co się stało? Dlaczego dzwonisz od Harrego?
- No widzisz, dosyć nieciekawie wyszło - przerwał, głośno przełykając ślinę, obawiałam się najgorszego, nie przyjdą, przecież kiedyś musiała skończyć się ta bajka. - Bo widzisz.. nie przyjdziemy za godzinę, ani dwie, czy też później. - Tak też myślałam, nie przyjdą, moje oczy zdążyły sie zaszklić, Emma to zobaczyła i mnie przytuliła.
- Okej - nie wiedziałam co powiedzieć, chciałam być twarda. - cóż chyba przeżyję.
- Oh, Ivy, otwórz Nam te drzwi bo muszę Cię zobaczyć. - usłyszałam w słuchawce i na korytarzy śmiechy chłopaków, dosyć szybko podeszłam do drzwi, a przede mną stało 5 mężczyzn, każdy był idealny na swój sposób.
- Wszystkiego najlepszego! - Krzyknęli wszyscy razem po czym zaczęli mnie przytulać i całować, na końcu stał Harry, podszedł do mnie wolnym krokiem, uśmiechnął się łobuzersko i nachylił się nad uchem.
- Myślałaś, że mógłbym zapomnieć o Twoich urodzinach? Jesteś dla mnie kimś wyjątkowym od pierwszej chwili kiedy tylko Cię zobaczyłem, nie wybaczyłbym sobie gdyby ominęła mnie taka impreza. - Kończąc zdanie pocałował mnie w kącik ust, na chwilę zamknęłam oczy, tak poczułam się jak w niebie.
- Głupi żart. - odepchnęłam chłopaka i zaczęłam udawać obrażoną.
- Oj chodź tu aniele - jak On do mnie powiedział? Aniele? Jestem dla Niego Aniołem? To On jest nim dla mnie. Nie mogłam w to uwierzyć Harry Styles, powiedział do kogoś takiego jak ja Aniele, w życiu nie byłam aż taka grzeczna, żeby mnie tak nazywać, mimo wszystko rumieniec się pojawił. Czułam jak Jego ramiona mnie otulają, czułam Jego oddech na karku i przesuwające się usta w stronę mojego ucha. - A mówiłem Ci już, że pięknie wyglądasz ?
Emma odchrząknęła patrząc się na Nas psim wzrokiem, tak jakby Ona chciałaby być na moim miejscy, w sumie nie dziwię Jej się, ich fanki pewnie by dały się zabić za taki uścisk.
Odsunęłam się od chłopaka, chociaż nie powiem ale trudno było mi się od Niego oderwać. Podziękowałam wszystkim za przybycie, zaczęliśmy się poznawać, rozmawiać, śmiać się, oczywiście mój brunet siedział po mojej prawej stronie, po lewej miałam Emmę , Nialla , Zayna , a na przeciwko siedzieli Louis i Liam.
Nagle poczułam jak ktoś zakrywa mi oczy opaską.
- Ej o co chodzi? - zapytałam troszkę się denerwując, lubiłam na Nich patrzeć, nawiązywać kontakt wzrokowy, obserwując każdego.
- Hahaha, z tego to ja będę się najbardziej cieszył. - usłyszałam głos blondyna.
- Ale o co chodzi ?
Usłyszałam jak ktoś wchodzi do mojego mieszkania, a także czuje ostre perfumy, ktoś musiał przed chwilą stać przede mną. Kiedy, rozległ się dźwięk zamykających się drzwi, zdjęli mi opaskę. Przede mną stał wielki tort, już wiem dlaczego Niall tak zareagował, mogłam się domyślić, każdy skupił największą uwagę.
- Tylko pomyśl życzenie - odciągnął mnie od palących się świeczek Harry .
- Mógłbyś pomóc mi je zdmuchnąć, albo chciałabym, żebyśmy zrobili to wszyscy razem.
- Który to już Twój tort ? - Zapytał Zayn patrząc mi się w oczy, przy Jego wzroku czułam się lekko zagubiona.
- 19. - Spojrzałam na Harrego dając mu znak, że już jestem gotowa, miałam w głowie życzenie, nie tylko w głowie, On siedziało obok mnie.
Na 3 wszyscy zdmuchnęliśmy wszystkie świeczki. Wzięłam kawałek tortu na palec i umazałam Emmy nosek, na Nią szybko rzucił się Niall, który krzyczał, że zaraz to wyliże. Wybuchnęliśmy śmiechem, otworzyłam szampana i nalałam każdemu w kieliszek, wznieśliśmy toast za moje zdrowie, bawiliśmy się, robiliśmy sobie zdjęcia. Niestety, chłopaki się już zbierali, następnego dnia mieli mieć spotkanie w radiu. Pożegnaliśmy się, oczywiście Harry wychodził na końcu. Schylił się, żeby móc mnie pocałować w policzek, robił to każdy chłopak, ale na tym pocałunku zależało mi najbardziej. Po 2 minutach dostałam wiadomość od bruneta .
*Jak brzmiało Twoje życzenie* czyżby się nie domyślał, że to właśnie o Niego chodziło, a może się domyślił, tylko, że chce się dowiedzieć o tym ode mnie, chodziło mi kilka wersji po głowie, mimo wszystko po 3 minutach mu odpisałam. *życzeń się nie zdradza, bo się nie spełnią* . Chciałabym, żeby jeszcze tego wieczoru tu wrócił, żeby mnie przytulił jak wtedy przed wyjściem, Emma pomogła mi sprzątnąć i sama poszła do domu. o 23 dostałam kolejną wiadomość .
H * śpisz ? *
I * nie, a dlaczego Ty nie śpisz, nie powinieneś odpoczywać?*
H *nie potrafię stłumić emocji*
I *hahaha, policz do 100 może Cię uspokoi*
H *bardzo zabawne, poza tym, nie znalazłaś czegoś pod poduszką na kanapie?*
Zanim mu odpisałam szybko zepchnęłam pościel i pobiegłam do salonu sprawdzając wszystkie poduszki na kanapie, zauważyłam mały srebrny wisiorek z małym kluczykiem, na którym wygrawerowana była literka H.
I *znalazłam*
H * to dla Ciebie*
I *do czego ten kluczyk?*
H *spotkamy się jutro?*
Ucieszyłam się, kiedy dowiedziałam się o tym, że chce się spotkać.
I *a nie masz jutro spotkania w radiu?*
H *mam cały poranek wolny*
I *wiesz gdzie mieszkam*
H *tak, wiem doskonale. dobranoc*
I *słodkich snów*
______________
chyba trochę za długi mimo wszystko dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny, a także za komentarze, jest mi bardzo, bardzo miło. każdy komentarz motywuje mnie do kolejnego pisania, dzięki Wam mam ochotę na pisanie więcej i więcej i więcej. swoją drogą mam nadzieję, że nie zanudziłam Was zbytnio w tym rozdziale :* ♥ ciao! ♥
awww Slodziak z tego Hazzy " Oj chodź tu aniele":D i pisze do niej w nocy *__* ciekawa jestem do czego ten kluczyk *__* nie mogę się doczekać co się stanie :D a swoją droga wystraszyłaś mnie jak okazało się że to dzwoni Niall ♥ Swietny ten rozdział chcę więcej aww
OdpowiedzUsuńJa chciałabym być informowana o każdym nowym rozdziale :D Jakby co mój TT @carolines43
OdpowiedzUsuń<3 pozdro :D
Jakby co to ja dalej czekam na rozdzial :D mam nadzieję że brak weny cię nie dopadł :D
OdpowiedzUsuń